Ogromne lotniska, masywne bazy okrętów wojennych i port kosmiczny. W pobliżu wejścia do bunkra elementy te widać na odtajnionych zdjęciach wykonanych z orbity planety.
Bunkier Putina. Google Maps zniosło zakaz pokazywania zdjęć. I teraz każdy może zobaczyć zdjęcia bunkra.
Zdjęcia satelitarne odgrywają istotną rolę dla ukraińskiej armii, bo z ich pomocą dowódcy mogą śledzić ruchy rosyjskich wojsk. Wspierają ich także samoloty NATO stale patrolujące granicę Polski z Ukrainą i Białorusią. Tym razem pokazano nam znacznie więcej. Po raz pierwszy możemy zobaczyć, co jeszcze Rosja ukrywa przed światem w tych niespokojnych czasach.
Zdjęcia satelitarne na Google Maps pokazują rosyjskie wyrzutnie rakietowe i silosy, z których wystrzeliwane są międzykontynentalne pociski balistyczne. Tuż obok nich znajdują się samoloty, rozbudowane lotniska i obiekty dowodzenia. Wszystko to stanowi tajny łańcuch obiektów, które dziś możemy oglądać w wysokiej jakości.
Zdjęcia zostały upublicznione przez ukraińską armię na Twitterze. Do wpisu dołączyły cztery ekscytujące zdjęcia.
Kryjówka Putina ujawniona. Zdjęcia satelitarne ujawniły szczegóły.
Dotychczas skrzętnie ukrywane tajne i osłonięte obiekty wojskowe należące do armii Putina może teraz zobaczyć każdy na całym świecie. To koniec cenzury zdjęć w Google Maps.
Google usunęło cenzurę zdjęć w ubiegłą sobotę. Bardziej spostrzegawcze osoby zauważą też okręty podwodne stacjonujące w pobliżu Kamczatki. Wrażenie robi też baza lotnicza, położona około 150 km od granicy z Ukrainą. W pobliżu Murmańska można dostrzec składy broni jądrowej. Kreml i Google od dawna się nie lubią. Jakiś czas temu sąd w Moskwie groził amerykańskiej firmie. Firma miała też kłopoty z Wikipedią za pisanie o wojnie na Ukrainie. Dodatkowo, na polecenie Putina, Google zostało ukarane grzywną finansową w wysokości dwunastu milionów rubli za otwarte zdjęcia.