Kierowcy w całej Polsce są w szoku. Przez ostatnie kilka tygodni tysiące osób otrzymało listy z żądaniem zapłaty ogromnych kwot. Za co? Nie mogę w to uwierzyć.
W ostatnich tygodniach kierowcy skarżyli się na listy w skrzynkach pocztowych w całej Polsce. Kiedy je otwierasz, jesteś w szoku, ponieważ kwoty mogą sięgać 600 zł. Czy to nowy sposób na oszukiwanie niewinnych kierowców?
Grzywna w wysokości 600 zł. Listy pojawiają się w skrzynkach pocztowych kierowców.
Coraz więcej kierowców patrzy na parkomaty w popularnych sieciach handlowych i zastanawia się, jak się tam znaleźli. Biedronka, Lidl i inne supermarkety są pełne nowych pułapek. Wyobraź sobie: jesteś na zakupach, a kiedy wracasz, znajdujesz „prezent” w postaci żądania zapłaty pod wycieraczką. I to na kwotę, za którą mógłbyś kupić tygodniowe zakupy spożywcze! Pewien klient Biedronki był zaskoczony, gdy otrzymał mandat zaledwie 46 sekund po otrzymaniu mandatu za parkowanie. To nie żart. W ciągu niecałej minuty ktoś ocenił, że kierowca zasłużył na karę.
Radca prawny Karol Hojda nie owija w bawełnę, komentując tę sytuację dla portalu Dziennik. Pl. „Takie wezwania do zapłaty są często nielegalne” – mówi. Ekspert zwraca uwagę na kilka istotnych kwestii związanych z prawami osób wystawiających mandaty i praktykami firm zarządzających parkingami.
– Wiele z tych firm nie ma nawet umów na zarządzanie terenem. To jak łowienie ryb w mętnej wodzie. Nie wiemy nawet, kto lub co wystawia te mandaty. Adwokat mówi ponadto, że powinniśmy uważać, aby nie składać skarg zbyt szybko. – Złożenie skargi oznacza udostępnienie naszych danych. Mówi też, że może to zostać wykorzystane przeciwko nam w pozwie.
Czy jesteśmy skazani na takie praktyki? Niekoniecznie. Hojda wskazuje również, że egzekwowanie tego rodzaju kar jest niemożliwe. W sądzie kierowcy mogą się bronić, wskazując, że zarządcy parkingu nie mieli prawa zrobić tego, co zrobili.
Warto również pamiętać, że najlepszym sposobem na obronę jest zachowanie czujności. Zanim zaparkujemy przy naszym ulubionym sklepie, upewnijmy się, że jest tam parkomat. Kilka sekund uwagi może zaoszczędzić Ci setki złotych i mnóstwo kłopotów.