Królowa polskiej sceny pozostaje symbolem odwagi, energii i niepowtarzalnego stylu. Pomimo rozwodu z mężem artystka żyje samotnie i otwarcie mówi o swoich poglądach na związki i uczucia. W rozmowie z Wiktorem Krajewskim gwiazda podzieliła się osobistymi wspomnieniami i przyznała, co dziś myśli o miłości.

„Wiem, że miłość istnieje”.

Rodowicz nie ukrywa, że ​​w swoim życiu doświadczyła wielu silnych uczuć. „Doświadczyłam miłości nie raz, ale prawie zawsze towarzyszyły jej łzy, oczekiwanie na telefon, rozczarowania” – przyznała piosenkarka. Według niej mężczyźni, w których się zakochała, często okazali się „trudni” lub niedostępni. „Jeden z nich obiecał zadzwonić następnego dnia. W końcu zadzwonił… rok później. A ja przez cały ten czas patrzyłam w telefon i czekałam” – wspomina artystka. Choć związki rozwijały się różnie – od nieudanych po szczęśliwe – piosenkarka zaznacza, że ​​najczęściej to ona je kończyła, gdy uświadamiała sobie, że jest zmęczona. „Najtrudniej jest, gdy w takich związkach rodzą się dzieci – to zawsze ból i złożoność” – dodała.

Teraz Maryla przyznaje, że nie szuka nowych romansów: „Nie potrzebuję już wstrząsów, spokój i niezależność są dla mnie ważne”. Jej najmłodszy syn, Andriej, radzi jej częściej wychodzić – na kolacje, spotkania z przyjaciółmi – ​​ale piosenkarka przyznaje, że nie stosuje się do tych rad.

Najcieplejsze wspomnienia.

Mówiąc o dawnych uczuciach, artystka ciepło wspomina reżysera Krzysztofa Jasińskiego. „To był wspaniały okres – próby do musicalu „Szalona lokomotywa” w Krakowie, praca z Markiem Grechutą i Jerzym Stuhrem. Potem kupiłem od Wacława Kisielewskiego czerwone Porsche. Samochód był stary, ale niesamowity! Mieszkałem w Krakowie przez trzy miesiące i spędzałem dużo czasu z Jasińskim. Później zaprosił mnie na ryby na Mazury, a moi koledzy powiedzieli: „To szczególny zaszczyt”. Śpiewak opowiadał też o symbolicznym śnie: „Śniło mi się, że stoję na drewnianym pomoście i łowię ryby. Każdy rzut był połowem. To był piękny sen, może dobry znak. Może los jeszcze obdarzy mnie czymś ważnym”.