Jay jest starszym stewardessą w dużej europejskiej linii lotniczej, wcześniej w Emirates, i spędził ponad dekadę w powietrzu. Wszyscy członkowie załogi są przeszkoleni w zakresie radzenia sobie ze śmiercią pasażera, chociaż sam doświadczył tylko jednej takiej sytuacji.

Mówi, że zgony na pokładzie zdarzają się sporadycznie.

Badanie z 2013 roku opublikowane w „New England Journal of Medicine” wykazało, że zgony w trakcie lotu są „odosobnione”. Analiza zgłoszeń do centrów medycznych pięciu linii lotniczych w latach 2008–2010 wykazała, że ​​zmarło tylko 0,3% pasażerów z nagłymi przypadkami medycznymi.

Australijska para niedawno opowiedziała o swoim „traumatycznym” doświadczeniu siedzenia obok ciała pasażera, który zmarł w samolocie z Melbourne do Dohy. Według Mitchella Ringa i Jennifer Colin, ciało było przykryte kocami i umieszczone obok Ringa przez ostatnie cztery godziny lotu, bez oferowania mężczyźnie innego miejsca. Linie lotnicze Qatar Airways zapewniły, że przestrzegają protokołów i przeprosiły za spowodowane niedogodności.

Dziennikarze BBC rozmawiali z załogą i ekspertami lotniczymi, aby dowiedzieć się, jak zazwyczaj organizowana jest praca w przypadku śmierci w powietrzu i jakie obowiązują zasady umieszczania ciała w kabinie.

Oficjalnie członkowie załogi nie mogą stwierdzić zgonu – może to zrobić tylko lekarz. Zdecydowana większość linii lotniczych stosuje się do zaleceń IATA, choć wewnętrzne procedury mogą się różnić.

Gdzie przenoszą ciało?

W nagłym wypadku medycznym załoga udziela pierwszej pomocy i kontaktuje się z pasażerami wymagającymi pomocy medycznej. W międzyczasie kapitan konsultuje się z lekarzami na ziemi za pośrednictwem specjalnego łącza i w razie potrzeby podejmuje decyzję o natychmiastowym lądowaniu w celu ratowania życia.

Jeśli jednak pasażer nie reaguje, a śmierć jest nieuchronna, ciało jest zazwyczaj przykryte lub umieszczone w specjalnej torbie.

W samolocie jest bardzo mało miejsca, więc załoga stoi przed trudnym zadaniem: znalezieniem miejsca, w którym ciało nie będzie przeszkadzać innym i nie będzie stanowiło zagrożenia dla bezpieczeństwa. Zgodnie z zaleceniami IATA, ciało powinno zostać przeniesione na wolne miejsce lub do innej części kabiny. Jeśli nie ma wolnych miejsc, ciało pozostaje na tym samym miejscu.

Załoga zawsze stara się zapewnić maksymalny szacunek: przykrywa ciało kocami, zacienia zasłonami i przyciemnia światła.

W przypadku Qatar Airways ciała nie można było fizycznie przenieść przez wąskie przejście – wspomniał o tym również Mitchell Ring.

Kapitan powiadamia linie lotnicze i dyspozytorów, a po wylądowaniu samolot jest odbierany przez lokalne służby. Jeśli pasażer podróżował sam, przedstawiciele linii lotniczych lub władze powiadamiają rodzinę.

Ali Murphy, była stewardesa i prowadząca podcast „Red Eye”, doświadczyła tylko jednego zgonu na pokładzie w ciągu 14 lat pracy w zawodzie.

Podczas lotu z Akry do Londynu mężczyzna, który leciał sam, stracił przytomność. Pasażer znajdujący się w pobliżu zauważył, że nie oddycha.

Ali i jej kolega wykonywali pośredni masaż serca przez 40 minut. Kapitan zdecydował się pilnie wylądować w Lyonie, ale nawet podczas lądowania stewardesy nie przerwały resuscytacji krążeniowo-oddechowej – nie mogły zostawić mężczyzny.

Po wylądowaniu lekarze stwierdzili zgon – mężczyzna miał pękniętą aortę. Po takich przypadkach załoga otrzymuje wsparcie psychologiczne i może wziąć kilka dni wolnego. Ali, na przykład, poprosiła o możliwość lotu tylko ze znajomym kolegą przez miesiąc – była w szoku.