Jeden z najbardziej wpływowych polityków w Konfederacji nagle poczuł się bardzo źle i trafił do szpitala. Okazało się, że doznał ataku serca.
Robert Winnicki miał zawał serca. Jak donoszą media, polityk Konfederacji nagle poczuł się bardzo źle i trafił do szpitala. Sytuacja jest tragiczna, a Winnicki długo nie może wrócić do działalności politycznej.
Robert Winnicki miał zawał serca. Został przewieziony do szpitala
Polityk, leczony w szpitalu, miał już czas na podjęcie kluczowych decyzji. Zrezygnował z funkcji prezesa Ruchu Narodowego i szefa sztabu wyborczego Konfederacji. Jedna z osób powiedziała też dziennikarzom Super Expressu, że polityk był już w domu, ale sytuacja była ciężka.
– Niestety, informacje: Robert Winnicki trafił do szpitala, najprawdopodobniej z zawałem serca. Robert czuje się już znacznie lepiej, ale jego aktywność w kampanii stoi pod znakiem zapytania. Najważniejszy jest teraz jego powrót do zdrowia i powrót do całego życia – czytamy w tweecie.
Sam polityk stwierdził na swoim Facebooku, że to, co się stało, jest w pewnym sensie wynikiem nieuwagi w stosunku do swojego zdrowia i poświęcenia się polityce.
“Żyję i planuję żyć jeszcze trochę.
– Proszę państwa, żyję i planuję jeszcze trochę pożyć, ale żeby to zrobić, będę musiał w najbliższym czasie radykalnie zwolnić. Prawdopodobnie będę tu wpadał nieco rzadziej. Dziękuję za całą życzliwość, wsparcie i modlitwy – napisał Winnicki w swojej ostatniej wiadomości na Twitterze. Na Facebooku zamieścił jednak osobne oświadczenie.
– Przez kilka lat ignorowałem różne znaki ostrzegawcze mojego ciała, w tym hospitalizacje, które przeżyłem w zeszłym i poprzednim roku. Starałem się również nie dać nikomu znać więcej niż było to konieczne. Nadszedł jednak moment, w którym musiałem powiedzieć ‘stop'” – powiedział Winnicki.
– Muszę przestać, żeby moja żona i dzieci miały we mnie oparcie przez kolejne lata – powiedział polityk w oficjalnym oświadczeniu.