Chrześcijańskie zakonnice nie mogą uprawiać seksu z mężczyznami. Niektóre zakonnice zaszły w ciążę. Co stało się z nimi i ich dziećmi?

Zakonnice często zachodziły w ciążę. Wiele zakonnic zachodziło w ciążę w średniowieczu.

Cysterski mnich Cezar z Geisterbach pisał o tym w swojej książce z początku XIII wieku, Dialog o cudach.

Cezar mówi, że zakonnica zmarła podczas porodu, a jej krewni nie pochowali jej, ponieważ była grzesznicą. Cezar mówi, że duchowny uwiódł zakonnicę, więc nie była winna.

Średniowieczne księgi medyczne przechowywane w klasztorach i pisane przez mnichów oferowały sposoby na zakończenie niechcianej ciąży. Kościół potępiał te praktyki.

Elred de Riveau opisał inny przypadek ciąży zakonnicy w XII wieku. Napisał o zakonnicy, która zaszła w ciążę po spotkaniu z mnichem. Zakonnica została uwięziona, dopóki nie została odkupiona.

Zakonnica urodziła w swojej celi, a dwaj aniołowie zabrali jej dziecko do nieba. Zakonnica otrzymała przebaczenie i wróciła do klasztoru.

Życie św. Brygidy Irlandzkiej opowiada, jak święta pomogła zakonnicy, która złamała ślub czystości i zaszła w ciążę.

Współczesny pamiętnik pełen jest historii o ciężarnych zakonnicach. Te przypadki są dobrze znane w świecie katolickim. W 2014 roku 31-letnia zakonnica z Włoch urodziła chłopca. Nie wiedziała, że ​​jest w ciąży. Kobieta została poproszona o opuszczenie klasztoru, ponieważ Kościół miał ją wesprzeć w wychowaniu dziecka.

W 2019 roku dwie zakonnice miały podobne doświadczenie.

Wykonywały pracę charytatywną w Afryce.

Jeśli zakonnica zajdzie w ciążę sama, zostanie poproszona o opuszczenie klasztoru. Kościół może pomóc. Jest to możliwe w krajach katolickich w Europie.

Zakonnica może zatrzymać dziecko i służyć Jezusowi Chrystusowi.

Zakonnica może zajść w ciążę przez przypadek. Kościół katolicki miał podobne przypadki. Papież Franciszek wypowiedział się przeciwko temu problemowi. Księża i biskupi zazwyczaj wykorzystują swoją pozycję.

Wspólnota może pomóc zakonnicy w zakresie wsparcia medycznego i psychologicznego. Zakonnica może opuścić klasztor lub oddać dziecko do sierocińca. To jest idealna sytuacja, ale w rzeczywistości może być gorzej.