„Teraz robię zakupy i prawie płaczę” — powiedział Bronisław Komorowski, urodzony w 1952 r. Biorąc pod uwagę prawny wiek emerytalny, jest całkiem jasne, że jest na emeryturze już od dłuższego czasu. Mimo to postanowił się poskarżyć.
Bronisław Komorowski, były prezydent Polski, niedawno przyznał, że „prawie płacze” podczas zakupów. Co zaskakujące, emerytowany szef państwa ma trudności finansowe. Oto zaskakująca prawda o sytuacji ekonomicznej 72-letniego polityka.
Emerytura Bronisława Komorowskiego. Były prezydent wzrusza się w sklepie.
Bronisław Komorowski, prezydent w latach 2010–2015, otrzymuje prezydencką emeryturę, której prawdopodobnie zazdrości każdy polski senior. Do 2024 r. będzie ona stanowić aż 75% zasadniczej pensji obecnego prezydenta, co jest niewiarygodną kwotą — około 12 000 zł miesięcznie.
Ale to dopiero początek listy przywilejów! Na dodatek były prezydent dostaje kolejne 12 000 zł miesięcznie na pokrycie kosztów utrzymania urzędu. I to nie wszystko. Komorowski otrzymuje również dożywotnią ochronę i kompleksową opiekę zdrowotną (obejmującą również jego rodzinę), a także ma wypasioną limuzynę od Biura Ochrony Rządu.
Płacze w sklepie, ale jego konto bankowe jest doskonałe. Bronisław Komorowski mówi, że zakupy prawie doprowadzają go do płaczu, ale jego portfel najwyraźniej nie odczuwa skutków inflacji. Oprócz hojnej emerytury prezydenckiej 72-latek korzysta również z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Ma dobre towarzystwo Lecha Wałęsy, który również narzeka na swoje życie.
Biorąc pod uwagę jego imponującą karierę polityczną — 20 lat jako poseł, stanowiska marszałka i wicemarszałka oraz wielokrotne pełnienie funkcji ministra — można śmiało powiedzieć, że ta druga emerytura jest całkiem pokaźna.
Warto zauważyć, że to właśnie Komorowski, będąc u władzy, podpisał poprawkę zwiększającą prezydencką emeryturę z 50 do 75 procent pensji zasadniczej. Może już wtedy myślał o swojej przyszłości finansowej? Chociaż były prezydent nie jest chętny do omawiania swoich dochodów, jego miesięczne zarobki są znacznie powyżej średniej dla emerytów. Podczas gdy wielu seniorów zmaga się ze wzrostem cen, Bronisław Komorowski cieszy się starością, o jakiej większość Polaków może tylko pomarzyć.