Szef Ministerstwa Finansów Andrzej Domański podjął decyzję w sprawie przelewu, na który czeka partia Prawo i Sprawiedliwość. W grę wchodzą duże pieniądze – prawie 39 mln zł z budżetu państwa.

W sprawie wielomilionowej dotacji dla Prawa i Sprawiedliwości pojawiło się wiele nieporozumień. Zamiast wypłacić pieniądze PiS, minister finansów Andrzej Domański zwrócił się do Państwowej Komisji Wyborczej o wyjaśnienie decyzji o wydatkach.

Minister finansów wstrzymał wypłatę dotacji dla PiS, ponieważ chce, aby przepisy były bardziej precyzyjne. Problem wielomilionowej dotacji dla Prawa i Sprawiedliwości staje się coraz bardziej skomplikowany. Minister finansów Andrzej Domański zwrócił się do Państwowej Komisji Wyborczej o szczegółowe wyjaśnienie decyzji o wypłacie pieniędzy partii Jarosława Kaczyńskiego.

Ministerstwo Finansów przeprowadziło wiele analiz prawnych, aby ustalić, co oznacza decyzja Państwowej Komisji Wyborczej. Minister Domański potwierdził swoje stanowisko w mediach społecznościowych. Napisał na X, że musi wyjaśnić wszelkie problemy prawne, zanim będzie mógł wdrożyć decyzję. Powiedział również, że eksperci prawni ministerstwa znaleźli pewne problemy z dokumentem.

Nieporozumienie w sprawie finansów partii zaczęło się w sierpniu 2023 r., kiedy Państwowa Komisja Wyborcza nie przyjęła sprawozdania komisji wyborczej PiS w sprawie wyborów parlamentarnych. Sytuacja zmieniła się 11 grudnia, kiedy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego przyjęła skargę partii rządzącej. Następnie, 16 grudnia, Państwowa Komisja Wyborcza podjęła decyzję o odroczeniu postępowania do czasu wyjaśnienia statusu prawnego Izby Kontroli Sądu Najwyższego.

Ostatecznym wydarzeniem było 30 grudnia, kiedy przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak napisał do ministra finansów, aby poinformować go, że PiS powinien otrzymać dotację w wysokości 38 772 567,16 zł. W dokumencie stwierdzono, że nie ma powodu, aby zmniejszyć dotację o poprzednią kwotę, która wynosiła 10 864 488,51 zł.

Stanowisko ministra finansów poparł marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który stwierdził, że ma trudności ze zrozumieniem decyzji Komisji. Lider Polski 2050 zauważył, że najlepszym rozwiązaniem byłoby zwrócenie się do Państwowej Komisji Wyborczej o jasne wytyczne, ponieważ minister finansów jedynie „technicznie realizuje transfer”.

Minister Domański poprosił również media o zaprzestanie atakowania urzędników z jego ministerstwa, twierdząc, że nie pomoże to rozwiązać problemu. Co stanie się dalej, zależy teraz od odpowiedzi Państwowej Komisji Wyborczej na prośbę ministra o wyjaśnienie uchwały.

W grę wchodzą duże pieniądze — prawie 39 mln zł z budżetu państwa. Zanim pieniądze zostaną wypłacone, wszystkie aspekty prawne muszą zostać w pełni wyjaśnione, aby uniknąć problemów i późniejszych roszczeń.