Kapitan Adam, który pływał wiele razy, przeprowadzał swoje zwykłe kontrole i rozmawiał z załogą.
To był po prostu kolejny dzień jego podróży — nic dziwnego — dopóki nie zobaczył dwóch łodzi na horyzoncie. Na początku pomyślał, że to niegroźni somalijscy rybacy, częsty widok na tych wodach. Ale gdy łodzie się zbliżyły, Adam miał rację.
Gdy piraci się zbliżali, Adam zręcznie sterował statkiem, przecinając fale. Kazał załodze przenieść ciężar ładunku, co ułatwiło manewrowanie łodzią.
W mgnieniu oka mężczyźni z bronią z trzeciej łodzi chwycili burtę statku i weszli na pokład tak szybko, jak mogli.
Załoga wykonała jego rozkazy i udała się do mesy, podczas gdy piraci wchodzili na pokład. Pięciu z nich było uzbrojonych w stare karabiny AK-47.
Oficerowie szybko odeszli, aby zastawić pułapkę, podczas gdy dwaj piraci na pokładzie byli coraz bardziej niespokojni. Obawiali się, że zostaną zaskoczeni.
W pokoju kontrolnym kapitan Adam i Harris szybko opracowali plan.
Postanowili wykorzystać skomplikowany układ statku na swoją korzyść, zastawiając pułapkę w ładowni.
Adam stanął twarzą w twarz z kapitanem Arale i jego ludźmi.
Mimo że był trzymany na muszce, Adam mówił spokojnie i opanowanie. „Mogę wam pokazać najcenniejszy ładunek na statku” — zaoferował odrobinę udawanej uległości w swoim głosie, zyskując czas i obniżając ich czujność.
Adam zabrał piratów do specjalnej skrzyni pełnej błyszczącej biżuterii. Piraci byli zachwyceni widokiem skarbu.
Podczas gdy piraci byli rozproszeni, kapitan Arale zauważył inną skrzynię oznaczoną jako zawierająca cenną elektronikę. Adam wykorzystał szansę, pochylił się, aby przyjrzeć się bliżej i szybkim pchnięciem Arale wpadł do ukrytej dziury.
Po rozprawieniu się z piratami Adam poprowadził swój zespół do przeszukania statku.
W zasięgu wzroku pojawiła się łódź straży przybrzeżnej. Kiedy przybyła straż przybrzeżna, Adam pokazał im, gdzie przetrzymywani są piraci. Piratów przekazano pojedynczo, w tym kapitana Arale, który nadal był w szoku, jak szybko wszystko się wydarzyło.
Funkcjonariusze straży przybrzeżnej skinęli głowami i rozpoczęli szczegółowy wywiad z Adamem i jego załogą. Chwalili załogę za odwagę i powiedzieli, jak konieczne były ich działania, aby powstrzymać potencjalną katastrofę. Załoga i kapitan Adam czuli spokój i bliskość, gdy statek kontynuował podróż, wzmocnieni trudnym czasem, którego razem doświadczyli.