Osoby zainteresowane polską muzyką taneczną przeżywają okres zbiorowej żałoby. Członek jednego z najsłynniejszych zespołów disco polo zmarł w szpitalu po krótkim okresie sporów.

Perkusista popularnego zespołu disco polo zmarł niespodziewanie w szpitalu, w którym przebywał przez kilka dni pod opieką. Personel medyczny otaczał artystę najwyższą opieką i leczeniem aż do chwili jego śmierci. Ten nieoczekiwany obrót wydarzeń wstrząsnął fanami i całą branżą muzyki tanecznej. Od tego nieszczęśliwego zdarzenia upłynął około miesiąca.

Śmiertelna choroba zaatakowała bez ostrzeżenia. Śmierć artysty nastąpiła nagle i nieoczekiwanie. Tragiczne doniesienia potwierdził Marcin Pastushak z Grupy Tex, twierdząc, że przyczyną śmierci był zawał mięśnia sercowego. Mimo wysiłków zespołu medycznego muzyka nie udało się uratować, mimo że zaledwie cztery dni przed śmiercią trafił do szpitala.

Radek Kulik, członek zespołu muzycznego Meffis, cieszył się dużym uznaniem swoich wielbicieli. Dlatego jego stratę odczuwają nie tylko najbliżsi, ale także szersza społeczność disco-polo i fani tego gatunku muzycznego. We współpracy z zespołem Meffis stworzył liczne kompozycje, które od tego czasu na stałe wpisały się w ustalony kanon polskiej muzyki tanecznej.

Powyższe kompozycje, w tym „Queen of the Night”, „You’ve Got a Beautiful Name”, „The Taste of Life” i „Pomylony”, będą nadal rozbrzmiewać na parkietach, służąc jako trwałe przypomnienie wyjątkowej twórczości artysty talent, który niestety został przerwany przez jego przedwczesną śmierć. Wiadomość o śmierci Radka Kulika wywołała wiele emocji w środowisku muzycznym.

Artyści, którzy niedawno z nim występowali, teraz publicznie wyrażają swój smutek w mediach społecznościowych. Jerzy Kuć z zespołu Rytm był wyraźnie skonsternowany. „To jeszcze za wcześnie, Radku…” Kuć złożył kondolencje drużynie Meffis. Na szczególną uwagę zasługuje wpis grupy Galaxy, która niedawno miała okazję porozmawiać z Kulikiem na wydarzeniu towarzyskim.

Nie tak dawno temu mieliśmy okazję spotkać się na weselu w Jabłonnie. Dzisiaj otrzymaliśmy wiadomość, która jest zarówno niefortunna, jak i zasmucająca. Radzi, jest za wcześnie na takie oświadczenie. Składamy najgłębsze wyrazy współczucia całej rodzinie i współpracownikom zespołu Meffis. Jak stwierdzono w przesłaniu, ta wiadomość nas głęboko poruszyła.

Swój smutek wyrazili także fani zespołu Meffis, zamieszczając w mediach społecznościowych liczne wpisy wyrażające żal i dzielące się wspomnieniami związanymi z twórczością Radka Kulika. Niech jego muzyczne kompozycje wciąż rozbrzmiewają, przywołując radość i wspomnienia wykonawcy zmuszonego przedwcześnie odejść ze sceny.