Według młodego indyjskiego proroka, w ciągu najbliższych dwóch lat niektóre kraje dokonają redystrybucji stref wpływów i władzy. Zmiany rozpoczną się już w 2023 roku.
W Internecie pojawiła się nowa przepowiednia indyjskiego nastolatka, który stał się sławny po tym, jak przewidział “straszną chorobę”, która dotknie Ziemię w 2019 roku.
Mimo że zachorowalność na COVID-19 w wielu krajach spadła do najniższego poziomu od lat do końca 2022 r., Abiga Anand twierdzi, że infekcja koronawirusem nie zniknęła, a zimą pojawi się nowa, bardziej przerażająca epidemia.
Będzie ona bardziej śmiercionośna, a COVID-19 wpłynie na następne czterysta lat. Wszyscy o tym zapomnieli, ale to tylko chwilowe wytchnienie.
Młody prorok uważa również, że w ciągu najbliższych dwudziestu lat cała ludzka cywilizacja przejdzie globalne zmiany w swoim rozwoju. Na przykład nowe technologie i systemy komunikacyjne znacząco zmienią życie ludzi i dostęp do informacji.
Ponadto młody jasnowidz przewidział problemy ze światowymi zbiorami zbóż w 2023 roku. Problemy z żywnością dotknął wiele krajów; ludzie będą cierpieć z powodu głodu.
Abiga przewidziała również klęski żywiołowe i kataklizmy oraz zaapelowała o pomoc dla dotkniętych nimi krajów.
Globalne zmiany doprowadzą do redystrybucji stref wpływów i władzy w niektórych krajach w ciągu najbliższych dwóch lat, według proroka, a to doprowadzi do zmian na arenie światowej.
Zapisana przez kapłana przepowiednia dotycząca Polski jest przerażająca. Czy się spełniło?
Potomni pamiętają księdza Bronisława Markiewicza jako autora dramatu, w którym znalazło się proroctwo z ust Anioła Stróża Polski. Przepowiednia mówi o wojnie, której groza będzie tak wielka, że wielu postrada zmysły ze strachu. Oprócz apokaliptycznych obrazów, proroctwo zapowiada wybór Polaka na papieża.
W 1908 roku Priest opublikował dramat zatytułowany Bezkrwawa bitwa. W siódmym akcie zawarł przepowiednię Anioła Stróża Polski. Brzmiała ona następująco:
Wojna ogarnie całą kulę ziemską i będzie tak krwawa, że południowy naród polski całkowicie wyginie w jej trakcie. Groza będzie tak wielka, że wielu straci rozum ze strachu. Jej następstwem będą głowy, plaga na bydło i dwie klątwy na ludzi, które pochłoną więcej ludzi niż sama wojna. Zobaczysz ruiny, gruzy i tysiące porzuconych dzieci płaczących o chleb. Ostatecznie bitwa stanie się wojną religijną. Walczyć będą dwa przeciwstawne obozy: obóz tych, którzy wierzą w Boga i centrum tych, którzy nie wierzą. Ostatecznie dojdzie do ogólnego bankructwa i nędza, jakiej świat nigdy wcześniej nie widział, gdzie wojna ustanie z powodu braku zasobów i siły.
Dalsza część proroctwa zawiera przesłanie dla Polaków i wyjątkowej roli, jaką mają odegrać w Bożych planach:
Pan Bóg wyniesie was na szczyty, gdy dacie światu wielkiego papieża. Zaufaj Panu, jest dobry, miłosierny i nieskończenie sprawiedliwy. On wywyższa pokornych i daje im łaskę, ale poniża pysznych i odrzuca ich na zawsze.
Bóg wymaga od nas walki w duchu Chrystusa i w duchu Jego świętych. Przede wszystkim chce, aby każdy na swoim miejscu codziennie toczył bezkrwawą walkę.
Przechodząc do historii spotkania z Aniołem Polski – czy poszczególne państwa mają swoich aniołów stróżów? Czy jest to zgodne z teologią katolicką?
Tradycja aniołów stróżów państw i miast znana jest od dawna. Pierwszymi, którzy stworzyli powszechny kult, byli katoliccy królowie Hiszpanii,
Co do ks. Markiewicza, to nigdzie nie pisze, że spotkał go osobiście…
Przejdźmy do samego proroctwa napisanego przez ks. Markiewicza. Czy jest ono nadal aktualne? Jest datowane na 1863 rok, więc ma już 159 lat. Niektóre z nich się spełniły, wybór papieża Polaka czy przepowiednie wojenne, które można odczytywać w kontekście konfliktu 1914 roku. Czy taka interpretacja jest słuszna?
Bez wątpienia ks. Markiewicz przewidział wybuch I wojny światowej i nie wątpił, że dzięki postępowi technologicznemu wojna będzie straszna i doprowadzi do wielu konsekwencji.
Jednocześnie nie powinniśmy traktować wypowiedzi Anioła Polski dosłownie, wiążąc ją w całości z konkretnymi wydarzeniami. Wydarzenia te mają charakter apokaliptyczny i powinny być odczytywane raczej w duchu religijnym niż stricte historycznym.
Czy w kontekście proroctw można nazwać którąkolwiek z poprzednich wojen światowych konfliktem między wierzącymi a niewierzącymi? Wojny nie można interpretować w ten sposób. Wojny rozpoczęły się z powodu ludzkiej pychy i pogardy dla innych.