Kto mógł przypuszczać, że po tylu latach ta historia nadal będzie wywoływać gęsią skórkę? Incydent miał miejsce trzy lata po pogrzebie. Zakończenie tej sprawy było nieoczekiwane.
Mimo że ten fantastyczny incydent wydarzył się wiele lat temu, nadal wywołuje gęsią skórkę. Krewni pochowali 59-letnią kobietę wraz z jej ukochanym telefonem komórkowym. Kilka lat później nadeszła wiadomość tekstowa od jej numeru…..
Babcia została pochowana ze swoim telefonem komórkowym.
Leslie Emerson, lat 59, została pochowana w lipcu 2011 roku. Jej wnuki umieściły w trumnie jej ulubiony telefon, z którym nie rozstawała się przez większość dnia. Telefon był jej bardzo bliski, ponieważ stale się z nimi kontaktowała.
Przez następne trzy lata rodzina wysłała do niej wiadomości tekstowe o różnej treści, aby pogodzić się ze stratą ukochanej osoby. Rozmawiali o tym, jak sobie radzą i jak trudno było im zaakceptować fakt, że nie ma jej już w pobliżu. Nagle z numeru babci przyszła niespodziewana wiadomość, która wywołała uczucie niepokoju w moim ciele.
Rodzina okresowo wysyła wiadomości do babci, która zmarła na raka, aby ułatwić radzenie sobie ze smutkiem i żałobą. W końcu pomysł zadziałał, a rodzina wróciła do normalności. Nikt jednak nie spodziewał się, że pewnego dnia nadejdzie moment, w którym otrzymają odpowiedź z telefonu babci.
Przez długi czas nie wiedzieli, co zrobić w tej sytuacji. Tajemnicza wiadomość brzmiała: “Obserwuję cię; dasz sobie radę. Wszystko będzie dobrze”. Wnuki natychmiast skontaktowały się ze swoim operatorem komórkowym, aby wyjaśnić sytuację. Nie mogły uwierzyć w to, co usłyszały od pracowników salonu.
Finał sprawy okazał się nieoczekiwany.
Wnuczka, która pisała wiadomości do zmarłej babci, ostatnią z nich wysłała w środę. Następnego dnia otrzymała odpowiedź. Zdeterminowana, by zbadać sprawę, dziewczyna wysłała odpowiedź o treści: “Kto tam?”. Okazało się, że numerem zajmowała się inna osoba.
Mężczyzna skontaktował się z wnuczką zmarłej kobiety, która wyjaśniła całe nieporozumienie. Jak się okazało, numer zmarłej pani Emerson został mu przekazany kilka tygodni wcześniej, gdy zdecydował się przenieść numer do nowego operatora. Numer został mu przydzielony automatycznie, gdyż od kilku lat był nieaktywny. Operator wcześniej obiecał, że numer nie zostanie przeniesiony do nikogo innego.
Jednocześnie mężczyzna potwierdził, że rzeczywiście otrzymywał wiadomości z nieznanych numerów i był pewien, że był to żart jego znajomych. W związku z tym postanowił odpowiedzieć na jedną z wiadomości. Z tego powodu zdecydował się odpowiedzieć na jedną z wiadomości. Niestety, spowodowało to wiele smutku i zmartwień dla wnuczki zmarłego 57-letniego mężczyzny.
Do dziś wnuki nie pogodziły się z odejściem babci. Trudno im odwiedzać jej grób. Najgorsze do zaakceptowania jest to, że jej numer telefonu jest teraz używany przez kogoś innego. Rodzina ma za złe usługodawcy, że do tego dopuścił.